A to Polska właśnie…

U mnie na osiedlu znów administracja zaspała. Na chodnikach ślisko i ani śladu żeby ktokolwiek czymkolwiek posypał.

Jeszcze do tego na okolo 300 metrowym odcinku jest polożony chodnik, ktory jest śliski jak szkło. Nawet lód się nie chce go trzymać. Własnymi rękami bym zatłukł takiego co to wymyślił. To ja młody i sprawny mam problem po tym iść, a co ma powiedziec taka babcia ledwo powłócząca nogami z zaawansowaną osteoporozą ??? Przecież jak sobie tam zrobi to nawet nie będzie miała siły żęby pojść i złożyć pozew do sądu o odszkodowanie.

Moi rodzice mają dom. Jak oni nie odśnieżą to zaraz straż miejska wlepi im mandat. Ale tu się tego nie widzi…

Ale administracji najłatwiej jest narzekać żę jest brudno i ludzie śmiecą… Jak mają nie śmiećić skoro na całej ulicy są tylko 3 kosze na śmieci i to też  tyklo dlatego, że sklep ma obowiązek go wystawić. Więc jak ide ulicą to nie będę się dostawał do kontenera zamknietego w bloku w zsypie. Po prostu jak nie będę miał gdzie to wyrzuce ten papierek na ulicę.

Ech wymaga się od nas porządku tylko nie ma warunków na jego zachowanie…