Nie lubię poniedziałków…

Zwłaszcza wtedy ich najbardziej nie lubiej ak musze sie tak zrywac i ciężko pracować od samego przestąpienia progu firmy.

a do tego niewyspany jestem i nieprzytomny.

Do takieg ostopnia, że posłodziłem sobie kawe. Co prawda pół łyżeczki, ale i tak się praktycznie nie nadaje do picia. Ale się przemęcze. Następną wypije porządną. tzn niesłodzoną.

Wpadła do mnie Pani z pretensjami, że nie może się zalogować. Musiałem pójść dwa piętra wyżej, tylko po to, żeby zobaczyć, że pani klepie cyferki mając wyłączony NumLock. Ale pretensja była.

Tylko dlaczego nakrzyczeć wiedziała jak ale już powiedzieć przepraszam bo był to jej błąd nie wiedziała jak???

Ech dzisiaj nie najlepszy dzień się zapowiada.

Remonty nie pokończone.

Ludzie nie mają gdzie pracowac bo pokoje rozmemłane.

Jak by to powiedział Michał wiśniewski: "taki lajf".