Żona zaczęła czytać mopjego bloga. Na razie tylko troszeczke. Ale chyba go łyknie w Całości.
W takim razie pozdrowienia Kochanie 😉
A we mnie zaczybają wstępowac siły witalne. ZAczyna mi się chcieć. Bo to chyba dlatego, że ja jestem z gatunku tych funkcjonujących lepiej w nocy tzw sówek (wiem że wielu z Was mialo juz w głowie wampiry).
A więc cza położyć się spać – jutro mam nadzieję że świat będzie piękniejszy.