Dzisiaj nie wiedzialem w co rece wsadzic.
Od rana przez pół dnia nosiliśmy komputery i podpinaliśmy kable.
Na szczęście to były dwa ostatnie pokoje.
Teraz czekamy na remont w naszym pokoju – ale to będzie taka rewolucja, że cała reszta przy tym to betka…
Teraz zaraz ide do szkoły na ciąg dalszy pertraktacji o płatnościach.
A później – do domku pobyczyć się troszkę…