Się dzieje…

Wczoraj byłem na rocznicy ślubu rodziców. No wyglądało to tak, że tata był tak chory, że cały czas spędził w łóżku. Mama siedziała z nami do wieczora.

A ja z bratem degustowaliśmy domowe wino i bardzo ale to bardzo dobrze nam to szło. Później on nas odprowadził do domu. Zabrał ze sobą psa na spacer, spotkaliśmy jeszcze naszego wspólnego przyjaciela i…. jakimś cudem wylądowaliśmy u nas w domu popijając piwo. Nie czułem się wczoraj jakiś mocno wstawiony…

Ale dzisiaj jak się obudziłem do pracy… Czułem że mnei jeszcze trzyma. Całe szczęście, że nie musiałem dzisiaj siadać za kółkiem – bo musiałbym odmówić takiego manewru… A w żadnej chyba pracy nie lubią jak się czegoś odmawia…

A w pracy mi się troszkę narobiło…

Nie będę mógł przynajmniej na razie dokonywac tylu wpisów z pracy – w zasadzie wogóle nie będę mógł tego robić bo będę delikatnie odcięty od internetu. Jak ja to przeżyję ??? No ale cóż – nowe zadania – nowe wyzwania.

Są na pewno osoby, które się uciesza że nie będzie tylu wpisów. Mnie to nie obchodzi. Tym, którzy lubią mnie czytać obiecuję, że postaram się nadrabiać wieczorami.

A z przyjemniejszych rzeczy – jadę w środę do Szklarskiej Poręby. Służbowo. Aż do soboty. Mam nadzieje, że będzie fajnie. Martwi mnie tylko dojazd, ale mam nadzieję że do środy będzie już można tam spokojnie dojechać. Tak czy inaczej służbowe auto na wszelki wypadek już zaopatrzyłem w łańcuchy na koła. Mam tylko nadzieję, że się nie przydadzą.

Za to mój urlop w Wielkim Tygodniu stoi pod wielkim znakiem zapytania. Szefowa tak porządziła urlopami, że okazało sie że wszyscy mamy wtedy urlop. No i ktos musi zrezygnować – tylko jeszcze nie wiadomo kto…

A teraz siedzę i szukam materiałów, bo znajoma prosiła, żeby jej wnukowi znaleźć coś na temat wód powierzchniowych w Łodzi i okolicach. No normalnie jak można byc tak okrutnym i kazać pisac na taki temat referat jedenastolatkowi ???

Ja oczywiście nie mogę nic znaleźć, bo niby skąd mam wiedzieć gdzie tego szukać. Google pokazują miliony wpisów, z których praktycznie żadne się nie nadają do tego jego referatu…

Ech dzieciaki teraz maja przekichane w szkołach.