Humor dobranocny: 127

Stary mężczyzna przychodzi do czarownika i prosi, żeby usunął klątwę,
która wisi nad nim już od 30 lat. Czarownik mówi, że owszem, usunie,
ale dopiero wtedy, gdy pozna dokładnie słowa klątwy.
– To brzmiało mniej więcej tak: "I czynię was mężem i żoną".

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 Badania:
 Swiatowy Ruch Przetrwania postanowil przeprowadzic sondaz zadajac ludziom
nastepujace pytanie:
– "Powiedz prosze, jak jest twoja opinia na temat podzialu zywnosci w innych
krajach swiata?"Rezultat byl zdumiewajacy!!!
1. W Afryce nikt nie wiedzial co to jest "zywnosc";
2. W zachodniej Europie nikt nie wiedzial co znaczy "podzial";
3. We wschodniej Europie nikt nie wiedzial co to jest "twoja opinia"?
4. W Ameryce lacinskiej nikt nie wiedzial co oznacza "prosze"
5. W USA nikt nie wiedzial co to sa "inne kraje swiata"

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Co to Jest ?
Ma cztery lapy i reke ?
ZADOWOLONY ROTWEILER !!!!!!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Blondynka już dłuższy czas stoi na przystanku autobusowym. Przechodzacy obok niej chłopak zauwaza to i mówi:
– Ślicznotko, ten autobus kursuje tylko w święta.
– No, to mam wielkie szczęście, bo dzisiaj są moje imieniny…

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

facet piętnaście lat uczył mrówkę jeść nożem i widelcem, a kiedy wreszcie mu
sie to udalo zechcial pochwalic sie swoja uczennica.
Poszedl do restauracji, zalozyl mrowce oprzyrzadowanie,  zamowil schabowego
z kapucha i pieczarkami i mrowka wpierdala nozem i widelcem az milo.
Przechodzil kelner, a dumny treser do niego;
– zobacz pan !!! mrówka!!!
-a skad  sie ta kurwa tutaj wzięła !!??? zapytał kelner i rozgniótł france
paluchem!!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Po co produkuje się białą czekoladę?
Żeby murzynek też mógł się upieprzyć…

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jaka jest różnica między weselem, a pogrzebem?
Na pogrzebie jest o jednego pijanego mniej.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Co zrobi żaba uderzona dziesięciokilowym młotkiem z siłą paru tysięcy
niutonów?
Będzie uciekać równomiernie we wszystkich kierunkach.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jak się nazywa osoba, która wyjeżdża do pracy na zachód?
Westman
A wyjeżdżająca do pracy na wschód?
Eastman.
A gdy pracuje w kraju?
Tuman.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Co robi górnik po smierci?
Trzy dni wolnego a potem znowu pod ziemię…

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jakie sa polskie drogi do kapitalizmu?
Drogi węgiel, drogi gaz, drogi prąd…

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wchodzi maksymalnie gruba baba do lekarza, przepycha się przez drzwi do
gabinetu, lekarz – w śmiech.
Baba: "Co pan sobie wyobraża, jestem pana pacjentką, pan się ze mnie nie
może śmiać!" łup gościa w mordę i poszła.
Lekarz, dusząc się ze śmiechu, łapie za słuchawkę i dzwoni do kumpla
który miał gabinet po sąsiedzku i mówi "Słuchaj stary, była tu u mnie
taka maks gruba baba, pewnie zaraz będzie u ciebie, jakby przyszła to
nie śmiej się z niej, stracisz pacjentkę i jeszcze dostaniesz po twarzy"
OK, drugi lekarz odkłada słuchawkę i w tym momencie, faktycznie, do
gabinetu pakuje sie ta sama baba, przepycha się przez drzwi bokiem,
lekarz z trudem tłumi śmiech
L:"Słucham panią (hi, hi, hi…) co pani (hehehe…) dolega?"
B:"Panie doktorze, mam strasznie nieproporcjonalnie mały biust w
stosunku do tyłka, czy może pan coś poradzić?"
L:"Taaa, niech pani kupi rolkę papieru toaletowego, i codziennie
kawałkiem tego papieru niech pani pociera sobie między piersiami"
B:"A to na pewno pomoże?"
L:"Dupie pomogło…"

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Piękna dama wychodzi na spacer w futrze i spotyka na ulicy ekologa z
Greenpeace.
– Jak pani nie wstyd nosić futro zdarte z żywych norek?
– To nie norki, to poliestry.
– A czy pani wie, ile poliestrów musiało oddać życie, żeby pani miała futro?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Zocha slynela z hulaszczego trybu zycia. Przyjmowala po kilku facetow naraz,
a posiadac musieli jedynie napitek i meskosc.
Ktoregos dnia imprezowalo u niej trzech typow, tego popijali i czesto Zochy
uzywali. Zocha marudzila:
– Eeee kurde nowa komorka by sie przydala…daje wam to zalatwcie!
– Sie pomysli malenia…
Tak ze cztery razy Zocha marudzila.
– No wasza mac… a kiedy ta komorka bedzie?
– Sie pomysli Zocha, spokojna twa rozczochrana, …rwa!
Ekipa sie wykruszyla. Zostal jeden absztyfikant. Pochlali z Zocha i poszli
sie bzykac.
Zocha w barlogu nadal marudzila o komorce. Typ sie wsciekl i wstal. Wyszedl
przed dom popatrzyl poszukal. Znalazl jakies deski i szybko pozbijal z nich
fest komorke.
tymczasem z impry wracaly malolaty, ktore widzac nowo wybudowana komorke
sprayem wysmarowali "Zocha to kur…"
Rano facet wstal z barlogu przeciaga sie w oknie i patrzy na te
komorke…czyta…drapie sie i mowi:
.
.
.
.
.
.
.
– Zocha patrz kurde SMS dostalas!!!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 W jednym z pokoi akademika studenci wciaz wznosza toast:
  – Za Janka, zeby zdal!
  W pewnym momencie do pokoju wchodzi Janek. Koledzy krzycza:
  – I co Janek zdales???
  – Zdalem, zdalem. Tylko jednej nie przyjeli bo miala szyjke obita.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Charles and Camilla

Charles & Camilla