Pośmiejcie się.

Jakie to czasy nastały? Kiedyś aby zobaczyć dupe trzeba było sciągnać majtki a teraz zeby zobaczyć majtki trzeba rozszerzyć pośladki ???

– Jak się nazywa facet wykorzystujący dzieci?
– Pedofil.
– Jak się nazywa facet wykorzystujący zmarłych?
– Nekrofil.
– Jak się nazywa facet wykorzystujący starych ludzi?
– Rydzyk.

Wróciły bachory z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada:
– Mamusiu, widzieliśmy taaaką grubą świnię, jeszcze grubszą niż ty!
…Matka zesmutniała i zaczęła popłakiwać.
Widząc to podeszło młodsze dziecko – córeczka, i mówi:
– Nie płacz mamusiu, to nie prawda – nie ma grubszej świni od ciebie…

 
Jest niedziela, czas wyplaty kieszonkowego…
Ojciec wyciaga portfel i mówi do syna:
– Mozesz jak zwykle dostac 100… albo mozesz dostac 1000 i wpierdol
od matki, jezeli powiesz jej, ze te czarne stringi, które znalazla w
naszym samochodzie, naleza do twojej dziewczyny…

Wraca dresiarz z Paryża i opowiada swojej żonie, co tam widział.
– Wiesz Zocha, idę koorwa, patrzę koowa, a tu wielki plac koorwa! Patrzę na lewo koorwa… ochoojeć można koorwa! Patrzę przed siebie koorwa… O żesz koorwa mać! Patrzę na prawo koorwa… O ja cię pie-rdole…
Zocha zaczyna płakać. Dresiarz pyta:
– Zocha, co Ci sie, koorwa, stało?
– Boże, jak tam musi być pięknie…!

  Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda miała ciągłe kłopoty z
  jednym z uczniów. Nauczycielka spytała:
  – "Jasiu, o co ci chodzi?"
  Jasiu odpowiedział:
  – "Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a
  ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w
  trzeciej klasie!"
  Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora.
  Kiedy jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła
  dyrektorowi całą sytuację.
  Nauczyciel powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test
  i jeśli nie odpowie na żadne pytanie będzie musiał wrócić do
  pierwszej klasy i nie
  sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła.
  Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na
  przeprowadzenie testu.
  Dyrektor: "Ile jest 3 x 3?"
  Jasiu: "9".
  Dyro: "Ile jest 6 x 6?"
  Jasiu: "36".
  I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor
  uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi. Dyrektor spojrzał na Panią Magdę
  i powiedział:
  – "Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej  klasy."
  Pani Magda spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań. Zarówno
  dyrektor jak i Jasiu zgodzili się. (i się zaczeło) Pani Magda
  spytała, "Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
  Jasiu, po chwili "Nogi."
  Pani Magda: "Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam?"
  Jasiu: "Kieszenie."
  Pani Magda: "Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest włosione,
  zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?"
  Jasiu: "Kokos"
  Pani Magda: "Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?"
  Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył
  powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział.
  "Guma do żucia"
  Pani Magda: "Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na
  trzech nogach?"
  Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać…
  Jasiu: "Podaje dłoń".
  Pani Magda: "Teraz zadam kilka pytań z serii "Kim jestem?", dobrze?"
  Jasiu: "OK".
  Pani Magda: "Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro
  wcześniej niż tobie"
  Jasiu: "Namiot"
  Pani Magda: "Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz.
  Dróżba zawsze ma mnie pierwszą".
  Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
  Jasiu: "Obrączka ślubna"
  Pani Magda: "Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię.
  Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze".
  Jasiu: "Nos"
  Pani Magda: "Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z
  drżeniem".
  Jasiu: "Strzała"
  Dyrektor odetchnął z ulgą, "Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja
  sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem…