Opublikowane w 10 maja 2005 przez artnowCHIŃSZCZYZNA… Właśnie z bratem przygotowujemy chińszczyzne w kuchni, żona zaraz przyjdzie. Musimy obgadać pare rzeczy na temat kupna / sprzedaży / darownizny samochodów i paru rzeczy z tym związanych. Przy piwku i dobrym jedzonku chyba się najlepiej gada.