Duża porcja Humoru.

Na zakończenie egzaminu ustnego profesor zadaje studentowi ostatnie pytanie:
– Proszę mi powiedzieć, jakiego koloru są liście na tamtym drzewie?
– Zielonego – odpowiada spokojnie student.
– To proszę przyjść jak będą żółte.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dlaczego student jest podobny do psa?
Bo jak mu zadać jakieś pytanie, to tak mądrze patrzy…

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Pewien młody student miał egzamin pisemny. Siedział sobie
w ostatnim rzędzie, więc mógł spokojnie pisać.
– Pss…! Masz pierwsze? – usłyszał w pewnej chwili za plecami.
– Mam.
– To daj. – student przepisał zadanie i podał do tylu po kilku minutach.
– Pss…! Masz drugie?
– Mam.
– To daj. – student przepisał i podał po kolejnych kilku minutach.
– Pss…! Masz trzecie?
– Mam.
– To daj.
Po chwili, student słyszy zza pleców cichy, stłumiony głos:
– Pss…! Zdał pan, proszę indeks…

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ojciec, będąc w podróży służbowej, postanowił późnym wieczorem
złożyć niespodzianą wizytę swemu pierworodnemu. Dotarł przed
zamknięte już drzwi akademika i zaczyna głośno pukać. Na
pierwszym piętrze otwiera się okno, a z niego wychyla się student i krzyczy:
– Czego, dziadu?
– Czy tu mieszka Janek Kowalski?
– Taa, mieszka. Zostaw go pan pod drzwiami, rano się nim zajmiemy.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Michael Jackson płynął statkiem ze 100 osobową grupą skautów, gdy nagle statek
zderzył się z górą
lodową i zaczął tonąć. Kapitan zakrzyknął:
– Toniemy! Wszyscy opuścić statek!!
Michael zapytał:
– A co z dziećmi??
Kapitan odpowiedział:
– Pieprzyć ich!
Michael rozejrzał się zapałem:
– Mamy na to czas?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Elegancka nastolatka pyta nie mniej eleganckiego starszego pana:
– Ileż to dobrodziej liczy sobie lat?
– 80 panienko.
– Oj nie dałabym, nie dałabym!
– Bo ja też i prosić bym nie śmiał…

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Kontrola Legalnosci Pracy wypytuje w Holandii Polaka:
– Mowi pan po holendersku?
– Tak, troche.
– A ma pan pozwolenie na prace?
– Oczywiscie mam.
– A pana kolega tam w pomidorach tez ma?
– Naturalnie tez ma.
– Moglby pan go zawolac?
– Oczywiscie. JOZEEEEK!!! SPIE*DALAJ!!!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Pewnego dnia, dzielny rycerz jechał do zamku na swoim wspaniałym koniu, gdy
nagle ujrzał śliczną księżniczkę. Myśli sobie : o jaka fajna księżniczka,
przejadę obok niej bardzo szybko, a ona spyta
: rycerzu rycerzu, dlaczego jedziesz tak szybko?…a ja odpowiem
: szybko jak szybko ale może bysmy tak pobzykali??
Tak jak pomyślał tak zrobił, a księżniczka nic. Kurcze, mysli rycerz, pewnie
przejechalem za szybko i mnie nie zauważyła. Teraz przejadę bardzo wolno, a
ona zapyta:
: rycezru rycerzu czemu jedziesz tak wolno? a ja odpowiem
: wolno jak wolno ale moze byśmy tak pobzykali?
Jak pomyślał tak zrobił, a księżniczka nic. Kurde, to ja już nie wiem co
robić, pomyslal rycerz, chyba pomaluje sobie konia na zielono, a ona spyta:
:rycerzu dlaczego masz zielonego konia? a ja powiem
:zielonego jak zielonego ale moze bysmy tak pobzykali?
Pomalował konia i jedzie obok księżniczki:
:Rycerzu rycerzu moze bysmy tak pobzykali???
:Pobykali jak pobzykali, ale dlaczego ja mam zielonego konia???

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Co robią programiści z Microsoft’u jak im wysiądzie żarówka?
– Uznają, że od dziś standardem są ciemności.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
– Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu
dziennie.
– A co z seksem?
– Tylko z żoną, bo wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!
pozdrawiam

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Mamo, skąd się wziąłem na tym świecie?
– Znaleźliśmy cię z tatą w kapuście.
– A skąd się moja siostra wzięła?
– Ją znaleźliśmy w ogórkach.
– A braciszek?
– On był w truskawkach.
– To co, tata cię w całym ogrodzie piepr*ył

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Patrol policji zatrzymuje starą Syrenkę. Wycykany gościu krzyczy:
– Przecież nic nie zrobiłem! – policjant w spokoju:
– Dzień dobry, jest Pan naszym 1000 zatrzymanym obywatelem, w nagrodę
otrzyma Pan od nas 5 mln. w gotówce.
– Fajnie, wreszcie zrobię sobie Prawo Jazdy – mówi kierowca.
Jego żona tłumaczy:
– Niech panowie go nie słuchają, on zawsze tak mówi kiedy jest pijany.
Babcia z tylu:
– A mówiłam, żeby nie kraść tego samochodu!
Dziadek wychodzi z bagażnika i pyta:
– Czy to już Austria?…
Dziecko z tyłu:
-Nożem go – jak tego w sobotę!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

– co to jest kod kreskowy?
– zdjecie grupowe dzieci z etiopii

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Malgosia dostala pierwszego okresu. przestraszyla sie nie na zarty, a ze
rodzicow nie bylo w domu popedzila do Jasia i wola przerazona:
– Jasiu patrz co mi sie stalo! co to moze byc?
Jasiu popatrzyl na zakrwawione krocze (:-) Malgosi i rzekl glosem znawcy:
– wiesz Gocha, lekarz to ja nie jestem ale wyglada na to ze ci jaja urwalo!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

50% Polaków ma jakąś przygodę pozamałżeńską. Co to znaczy?
 – Że jak nie Ty, to Twoja żona.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Zrównoważona dieta – po ciastku w każdej ręce

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

– Witaj Czerwony Kapturku – mówi wilk – pierożków ci z babcią przyniosłem.
– Oj dziękuję (mniam mniam) jakie pyszne (mniam mniam), a z czym one są?
– Przecież mówię, że z babcią…

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Antek, chłopak ze wsi wziął ślub. Miesiąc po ślubie ojciec Antka pyta swoją
synową:
– No i jak wam się Kaśka układa ?
– Ano miesiąc po ślubie a Antek mnie jeszcze nie tego…
– Jak to? Już ja z nim pogadam !
Jak zapowiedział tak zrobił
– Antek. Dlaczego ty z Kaśką jeszcze nie tego…?
– Wiesz Ojciec… Nie wiem jak…
– Jak to nie wiesz? Zara Ci pokażę !
Zabrał Antka do stodoły, dał mu świecę i mówi:
– Masz i świeć !
Sam wziął Kaśkę rzucił na siano i wydmuchał synową. Po wszystkim pyta Antka:
– Tera wiesz już jak?
– Wiem !
Spotykają się znowu za jakiś czas i ojciec pyta synową:
– No i jak teraz?
– Fantastycznie, cudownie, cała wieś mnie pierdoli a Antek ze świecą stoi i
przyświeca.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Sąsiadka mówi do sąsiadki:
– Wie pani, że ten sąsiad z parteru to bardzo dobry człowiek. Cały swój
dorobek przekazał na sierociniec.
– A dużo tego było?
– Ośmioro dzieci!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~