Wieczór jest dobry.

Wypiłem 3 bardzo mocne piwka i złapałem taki humor, że mała głowa.

Oprócz tego zjadłem obiad i wielki deser z lodów, bitej śmietany i truskawek…

Gdyby moja Żona chciała ze mną jeszcze posiedzieć to pewnie bym sobie jeszcze 4 piwko otworzył, ale chyba nic z tego.

Naprawdę złapałem niesamowity humor.

Może dlatego, że za każdym razem jak na wieczór sobie wypiłem piwko to zaraz mi się zamykały oczka a teraz 3 poszły i mam ochotę na zabawę.

Pozdrawiam wszystkich, którzy maja równie dobry humor jak ja.