Na dobry początek dnia.

Hrabia wraca z karcianego wieczoru i zastaje w swej sypialni Hrabinę z
kochankiem.
Wychodzi na hall i krzyczy:
– Janie, moja szpada!!!
Jan przybiega ze szpadą.
Hrabia ponownie wbiega do sypialni, po chwili wychodzi i krzyczy:
Janie, dla tego pana wacik a dla Hrabiny korkociąg.