I po imeninkach.

Już po wszystkim. Impreza będzie plenerowo grilowa (o przepraszam – rusztowa) w sobotę. Dzisiaj Żonka zakasowała tylko prezenty.

Ode mnie dostala złote kolczyki i szczoteczkę elektryczną do zębów, którą już od dawna chciała dostać.

Mam tylko nadzieję, że szczoteczka nie podzieli losów tego upragnionego i wymarzonego depilatora, który był uzyty może ze dwa razy…

Może mało romantyczne dac Żonie na imieniny eletryczną szczoteczkę, ale ona to naprawde chciała, a żeby było bardziej romantycznie to do kompletu są kolczyki.