To jest moja odpowiedź na wpis na Blogu Pajęczaki.
Tak wyglądała moja Hoja w pracy. Warunki miała tragiczne. Doniczka prawie bez ziemii. Podlewana wtedy kiedy się komuś przypomniało… A kwiatła w trakcie remontu. Widac zresztą na niej grubą warstwę kurzu.
Zdjęcie tylko takie sobie estetyczne.