Gapiostwo Policji.

Poseł Rutkowski oddał dokumenty policji


 

 rd 02-08-2005 , ostatnia aktualizacja 02-08-2005 21:11

Poseł i detektyw Krzysztof Rutkowski zwrócił w policji dokumenty, które w poniedziałek wieczorem "zgubił" jadący al. Piłsudskiego radiowóz kompanii patrolowo-interwencyjnej łódzkiej komendy miejskiej. Policjanci ruszyli samochodem, zostawiając na dachu teczkę z notatkami i drukami policyjnymi.

Jadący za radiowozem Rutkowski zatrzymał się i pozbierał dokumenty. Wbrew twierdzeniom posła dokumenty nie były tajne. Policjanci przyznają, że zgubienie dokumentów to wstyd, ale twierdzą, że poseł Krzysztof Rutkowski powinien dokumenty zwrócić bezzwłocznie policji jadąc choćby na pobliski I komisariat. Dlaczego tego nie zrobił? Rutkowski tłumaczył, że śpieszył się do Warszawy.

– Na pewno w jakiś sposób policjanci, którzy przewozili te dokumenty,

nie dopilnowali swoich obowiązków. Niemniej poza danymi osobowymi

dwóch lub trzech osób, nie ma tam nic, co mogłoby stanowić

jakikolwiek użytek i tajemnicę służbową – wyjaśnił Mirosław Micor, rzecznik łódzkiej policji, który odebrał dokumenty od Rutkowskiego.