Towar używany.

Na przyjęciu spotykają się były i obecny mąż pewnej damy. Po kilku
kieliszkach były postanawia zacząć z gościa szydzić:
– No i jak tam towar z drugiej ręki? Nadaje się, czy zużyta?
Na co gośc odciął się:
– Słuchaj, jak miniesz pierwsze sześc cm, to jak nówka sztuka nie śmigana.