Opublikowane w 8 września 2005 przez artnowNapalony. W sobotę Jasiek przychodzi do proboszcza i mówi: – Chcę jutro wziąć ślub z Kaśką. – Jutro? To niemożliwe, za mało czasu na przygotowanie! – Wszystko mi jedno, czy ksiądz proboszcz da mi ślub, czy nie. Ja i tak w poniedziałek zaczynam!