Byłem dzisiaj na pięknej uroczystości.
Obłuczynach mojego brata ciotecznego.
Obłuczyny to inaczej poświęcenie i nałożenie szaty duchowej.
Piotrek (mój brat cioteczny) jest na 3 roku w seminarium.
Dzisiaj dostał poświęconą sutannę.
Uroczystość była przepiękna.
Była msza święta pod przewodnictwem ks. bp. Ireneusza Pękalskiego.
Odbywało się to w parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Łodzi.
Klerycy weszli w procesji.
Po liturgii Słowa Bożego nastąpił obrzed poświęcenia sutann, które trzymali złożone na rękach.
Później wyszli no zakrystii, przebrali sie w sutanny i komże i wyszli już w swoim "umundurowaniu".
Cała uroczytość bardzo wzruszająca, zwłaszcza dla najbliższej rodziny.
Kiedy wychodzili, cały kościół bił im brawo.
Później po mszy św. było przyjęcie dla najbliższej rodziny. Skromny obiad i deser. Jednak atmosfera jaka tam panowała była jakaś taka ciepła i wyjątkowa.
Byli tam seniorzy rodu, czyli moja babcia z dziadkiem. Było tez rodzeństwo Piotrka (ma trójkę rodzeństwa) i trochę ludzi, których nawet nie znam.
Jakiś taki wróćiłem zadowolony i pod wrażeniem tego wszystkiego.
Jeszcze raz powiem – było pięknie.