Znów dzisiaj zasnąłem w wannie.
Po prostu wszedłem do wanny. Potraktowałem głowę szamponem. Ułożyłem się wygodnie i…
I obudziłem się jak woda była już prawie zimna….
Ale dzisiaj był naprawdę męczący dzień.
Pobudka o 4:30
Wyjazd około 6:00
Wróciliśmy przed trzecią. Poszedłem jeszcze na uczelnię na zajęcia do 18:00. Żona sprzątała w mieszkaniu.
A teraz oglądamy koncert eurowizji.