Problemy z Tatš.

Tata w szpitalu.

Z taką wiadomością zadzwoniła dzisiaj do mnie Mama.

Powinienem się denerwować, albo troszczyć albo cokolwiek.

Ale nie mogę.

Nawet do niego nie pojde dzisiaj.

Zrobiłbym mu tylko awanture.

No bo jak nie zrobić awantury facetowi, który pokoronografii, balonikowaniu itp, nie stosuje się do diety, wręcz przeciwnie stale je bardzo tłusto, słono, piję mocną kawę, herbatę i inne zakazane napoje.

Który przede wszytkim nie bierze leków. Bo bierze od czasu do czasu jak mu się przypomni(raz np na tydzień, więc to żadne branie…

 

Więc jak ja mam eraz tam do niego pójść i okazac mu współczucie ???