Opublikowane w 5 listopada 2005 przez artnowSzpital. Byłem dzisiaj u Taty w szpitalu. Jestem wstrząśnięty. Do głębi. Obraz nędzy i rozpaczy. Bród smród i ubóstwo. W życiu nie sądziłem, że taki gnój może być w szpitalu w centrum drugiego co do wielkości miasta w Polsce. Jak to możliwe ???