Fasolówka – przepis

Popełniłem taką zupę. Niby zwykłą fasolowa, ale z drobnymi modyfikacjami.
Nie podam proporcji bo nic nie odmierzałem. 🙁
Więc zacząć należy od namoczenia fasoli.
Namoczyć należy pół na pół czerwoną i białą.
Jak już się namoczy, to nalewamy wody do gara.
Wrzucamy tam wędzone żeberka i fasolę. Wsypujemy dużą garść majeranku.
Zaczynamy gotować.
Możemy dodać jakiś przypraw, ja dodałem kucharka.
W tle kroimy jakiś boczuś, albo brzuch w słupki.
Rzucamy na głęboką patelnię i obsmażamy.
Obsmażamy dosyć mocno.
Zdejmujemy z patelni samo "mięsko" i wrzucamy je do gotującego się wywaru.
Kiedy wszystko razem sobie wesoło pyrkorze na gazie, obieramy kilka ziemniaków i ze dwie marchewki. Ziemniaki kroimy w średniej wielkośći kostkę. Marchw trzemy na grubych oczkach na tarce.
Wszystko razem wrzucamy na patelnię z tłuszczem pozostałym po smażeniu brzucha.
Smażymy do tej pory aż marchew nie będzie mocno podduszona. Tłuszczyk powinien złapać ładny kolor od niej.
Sprawdzamy czy mięso na żeberkach w garnku jest już miekkie. Jeśli tak to je wyjmujemy. Obieramy z kości, W kawałkach wrzucamy z powrotem do gara.
Jak już fasola będzie miękkawa, wrzycamy obsmażone i obduszone ziemniaki z marchewką.
Gotujemy aż wszystkie skłądniki będą miękkie. Doprawiamy do smaku. Na piętnaście minut przed końćem gotowania wrzucamy własnoręcznie przygotowane lub gotowe zacierki.
Smacznego życzę wszystkim.
Zupa znacznie smaczniejsza jest dopiero na drugi dzień.