Dzisiaj jechałem z pracy tramwajem jednej z najdłuższych linii w Europie. Czyli 46.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy wsiadłem a w środku było tak cieplutko, że w kurtce aż mi było za ciepło.
Zupełnie nowe i niespotykane zjawisko. Do tej pory nie mogę wyjść z podziwu.