Coś się ze mną dzieje nie tak.
Od poniedzialku źle się czuję.
Nie mogę się wyspać.
Rano nie mogę sie zwlec z łóżka.
Do południa Ledwo widze na oczy.
Po południu lecę twarzą na klawiaturę.
Dopiero jak przychodze do domu to troszkę mi się poprawia.
Jednak już k oło 21 mi się chce spać.
I tak w kółko…
Do teo momentami dochodzi HertzKlekot.