Opublikowane w 24 stycznia 2006 przez artnowNa urlopie. Siedzę sobie na tym urlopie i nic ciekawego się nie dzieje. Tzn niby coś robię, tylko efektów tej roboty nie widac. No bo ani porządku nie widać, ani nie zrobiłęm nic interesującego do jedzenia. Może jeszcze coś zobaczę.