Czarnobyl.

Postanowiłem coś napisać i wysłać na:

Konkurs Wirtualnemedia.pl z Discovery Channel

A oto co napisałem

  • Co kojarzy Ci się z katastrofą w Czarnobylu? Co pamiętasz z tamtych czasów?

Miałem wtedy 6 lat….
Pamiętam, że było ładnie na dworze (a moze to moje wyobrażenie). I mimo, że
było tak ładnie to rodzice mi nie pozwalali wyjść na podwórko się bawić.
Płakałem, ze chce iść się bawić, a oni mi nie pozwalali mimo to.
Pamiętam, że wszyscy spoglądali na niebo. Myślałem, że spodziewali się
deszczu. Potem Tata zabrał mnie do przychodni. Tam mi dali do picia takie
ochydne coś. Całe szczęście, że nie było tego dużo, ledwie parę łyczków dla
dziecka. Ktoś coś mówił o jakiś wyciekach, myślałem, że grozi nam powódź.
Potem mówili coś o murowaniu, wylewaniu jakiegoś betonu. Odetchnąłem z
ulgą. Muślałem, że to jakaś tama pękła, ale ją załatali. Ucieszyłem się, że
niedługo będę mógł wychodzić na podwórko. Jednak nie stało się to tak
prędko.
Później mojej mamie wyskoczyło coś na twarzy. Po paru latach już jako
starszy chłopiec słyszałem, jak znajomi mamie mówili, że to pewnie przez
Czarnobyl. Mama to ignorowala.
PO latach okazało się, że trzeba było to operować. Usunięto i poddano
analizie. Wynik był "dobry" – nie jest złośliwe. Po jakimś czasie pojawiło
się gdzie indziej. Tym razem złośliwe…
Niech mi ktoś powie, ze nie ma to zwiążku z awarią u naszych wschodnich
"przyjaciół" ????

  • Jak zachowałbyś się w sytuacji, gdyby taka katastrofa miała miejsce w
    Polsce w dzisiejszych czasach?

Chyba dokładnie tak jak wtedy zachowali się moi rodzice. Nie sądzę, żebyśmy
mieli teraz jakieś metody na skutki awarii. Jedyne co, to ten niedobry płyn
może być teraz smakowy…