Tytuł 11

Lech i Jarek Kaczynski odwiedzili jedna z warszawskich podstawowek.
Podczas dyskusji z uczniami Lech zapytal: Co to jest tragedia? Czy ktos
moglby podac przyklad?
Dziewczynka z pierwszej lawki podniosla reke:
– Gdyby moj przyjaciel, ktory mieszka na wsi, bawil sie na polu i zostal
rozjechany przez traktor – to bylaby tragedia.
-Nie. – odpowiada Jarek Kaczynski – to bylby wypadek
Zglasza sie kolejne dziecko:
– Gdyby autobus, ktory odwozi 50 dzieci do szkoly, mial wypadek, w ktorym
zgineliby wszyscy pasażerowie – to bylaby tragedia.
– Tez nie – odpowiada znowu Jarek Kaczynski – to bylaby wielka strata.
Czy ktos ma inne pomysly?
W klasie cisza. Nikt nie chce sie zglosic.
Nagle odzywa sie Jasiu:
– Gdyby samolot, w ktorym lecieli Pan Prezydent i Pan Premier zostal
trafiony przez pocisk i rozpadl sie na kawalki – to bylaby tragedia.
– Brawo! – wola Lech Kaczynski- Mozesz nam powiedziec dlaczego uwazasz,
ze to była by tragedia?
Na to Jasiu:
– Dlatego, ze to na pewno nie bylaby wielka strata i raczej nie bylby to
wypadek.