Opublikowane w 9 czerwca 2007 przez artnowLody. Dzisiaj z racji upału zaprosiłem Żonkę na lody. Jako, ze wybieraliśm się do Manufaktury na weekendowe zakupy to na lody poszliśmy właśnie tam. Całkiem miło, przy fontannach pod parasolkami i ceny znośne a porcje nie porażają.