Wczoraj byłem w Łęczycy.
Jest tam taki mały sklep prawie typu mydło i powidło. Troszkę sprzętu sportowego, rowery dętki, piłki, plecaki, zabawki ciuchy itepe.
Jednak jak wszedłem tam – miałem wrażenie, że jestem w środku Sex Shop’u dla pedofili…
A wszystko za sprawą tego widoku:
Może jestem nienormalny, mi się to jednoznacznie kojarz z lalką typu „Zdziwiona Pamela”