Zakupy przygotowawcze.

Zostały rozpoczęte. Na razie przygotowujemy powoli mieszkanie. Zaczęliśmy od oświetlenia, bo to było naszą zmorą. Przez ponad 3 lata mieszkania razem udało nam się zmienić tylko lampę w kuchni i to wszystko. Teraz czas przyszedł na żyrandol w dużym pokoju i lampę w sypialni. Udało nam sie to kupić, a nawet więcej bo dokupiliśmy również ściemniacz do światłą do sypialni sterowany pilotem. Teraz mamy taki luksusik, ze leżąc w łóżku możemy sobie zgasić/zapalić światło, albo zrobić miły nastrój w zależności od potrzeby…

Wielkim problemem ww zakupie żyrandola do pokoju było to, ze prawie wszystko co wisiało w sklepie było strasznie długie (pomijam, ze ceny czasami dobijały). Nie wiem czy wysokość mieszkań się tak radykalnie zwiększyła, ale przynajmniej połowa żyrandoli nie nadawała się do typowego mieszkania w blokach, bo byłaby za długa. Nam udało się wybrać model który był względnie krótki, ale i tak moim zdaniem jest za długi. Całe szczęście nie jesteśmy dryblasami. Żyrandol jest na 5 żarówek. Kupiliśmy do niego od razu żarówki energooszczędne, dzięki temu jak zapalimy wszystkie 5 lampek to żużywamy tylko 90w. W sklepie nam odradzano żarówki energooszczędne ze względu na to, że miały niby popsuć wygląd żyrandola, bo nie będą do niego stylistycznie pasowały. Jednak zaryzykowaliśmy i na miejscu się okazało, że chbya dobrze zrobiliśmy.

Tak wygląda to w praktyce:

Lampka w sypialni wygląda tak:

 

Jak to wszystko pomontowałem to cieszyłem się jak małe dziecko z nowej zabawki. Ilo to przyjemności może przynieść taka mała rzecz…