Przedwczoraj jak byliśmy u rodziców, przyjechał mój Brat z Żoną i swoją pociechą.
Chłopaki zajęli się troszkę sobą:
Fajnie, ze chłopaki łapią nić porozumienia. Mam nadzieję, ze Mikołaj szybko dorośnie stając sie równym kompanem i będą mogli się z Krzysiem razem pobawić. My na razie z Żonka mamy zamiar poszukać jakiegoś prywatnego przedszkola, gdzie Krzyś mógłby na godzinkę dwie wpaść i sobie poszaleć z dziećmi. Uważamy, ze socjalizowanie go może przynieść wymierne korzyści, tym bardziej, ze jest dzieckiem bardzo otwartym do świata.