Krzysia zabawy z kolegą.

Wczoraj po późnym obiedzie (a jaki inny może być skoro tak z pracy wracamy) postanowiliśmy zabrać Krzycha na spacer. Wzięliśmy rowerek i poszliśmy przed siebie. Po drodze skręciliśmy w jedną małą uliczkę. Zrobiliśmy to celowo – mieszkała tam nasza koleżanka z dzieckiem starszym od Krzysia o pół roku. Liczyliśmy, że akurat będę przed domem albo koło domu i będzie można zamienić parę słów. Kiedy się w pewnym momencie odwróciliśmy to się okazało, że Oni podążają za nami. Po krótkiej rozmowie poszliśmy do nich i posiedzieliśmy sobie miło rozmawiając. Naprawdę fajnie spędziliśmy wieczór, a chłopakom się jeszcze bardziej chyba podobało.

DSC01249DSC01253DSC01252DSC01251DSC01250

 

A w czwartek idziemy z Krzysiem do przedszkola. Co prawda to takie przedszkole dla dzieci przedprzedszkolnych. Nazywa się to „Klub Malucha”. Zobaczymy jak Krzys będzie się zachowywał w grupie. Mamy nadzieję na jeszcze większe zsocjalizowanie go. A jak będzie to pewnie w czwartek się okaże.