Już kiedyś zamieszczałem ten przepis, ale stwierdzam, że warto go odświeżyć.
Składniki:
- 6 – 8 matiasów
- 400 ml słodkiej śmietanki 30%
- Duża cebula
- Duże jabłko.
- 1 szklanka octu
- 2 łyżki octu
- 2 szklanki wody
- Szczypta kwasku cytrynowego.
- Szczypta soli
Wykonanie:
Matiasy wrzucamy do miski. Wlewamy do nich szklankę octu i dwie szklanki wody. Odstawiamy na półtorej godziny. W tym czasie Obieramy cebulę i kroimy ją w paseczki o długości około 3 – 4 cm. Wrzucamy tak pokrojoną cebulę do miseczki i dodajemy do niej dwie łyżki octu i szczyptę soli. Całość mieszamy i odstawiamy. Obieramy jabłko. Trzemy jabłko na tarce do jarzyn, na grubych oczkach prosto do cebuli. Całość szybko mieszamy. Dzięki temu jabłko pod wpływem kwasu z octu, nie będzie nam czerniało. Do trzeciej miski wlewamy schłodzoną śmietankę. dodajemy do niej szczyptę kwasku cytrynowego i ubijamy tak jak bita śmietanę, z tą różnicą, że nie dodajemy cukru. Do ubitej śmietany dodajemy cebulę z jabłkiem. Całość mieszamy.
Odsączamy matiasy. Na półmisku rozsmarowujemy cieniutką warstwę ubitej śmietany układamy pokrojone w dzwonka matiasy, a następnie przykrywamy je pierzynką wykonaną ze śmietany cebuli i jabłek.
Wstawiamy do lodówki na godzinkę dwie, żeby się schłodziło i przeszło wzajemnie smakami.