Akcja Policji pod Hotelem Quality w Katowicach.

Siedzę sobie w hotelowym pokoju. Dłubię coś w komputerze, nagle rozlega się taki huk, że aż podskoczyłem. Pierwsza moja myśl to to ze albo wybuchł jakiś samochód na parkingu pod moim oknem, albo coś wybuchło na stacji benzynowej. Dopadam szybko do okna bo moje auto stoi na tym samym parkingu, a tam widzę, jak faceci w kominiarkach rzucają na glebę innych facetów, mierzą do nich z karabinów  i pistoletów pętają im ręce. Szubko dopadłem po telefon i to jest to co udało mi się zarejestrować:

Generalnie niby nic, ale granat hukowy (czy petarda) zrobił naprawdę wrażenie. Ciekaw jestem o co chodziło i czy gdziekolwiek będzie o tym napisane. Tak czy inaczej przynajmniej cokolwiek się działo.

Od razu przepraszam za jakość, ale niestety z telefonu nie da się wykrzesać nic lepszego.

Jak na razie nikt o tym nic nie pisze. Ale jak tylko gdzie znajdzie się jakieś info na ten temat to na pewno podam jakieś szczegóły.