Przecier pomidorowy Dawtona w puszce, czyli zaczynamy nowy cykl.

Przecier Dawtona w puszce.Zaczynamy nowy cykl. Będę tu pisał o swoich odkryciach zakupowych. Zarówno tych pozytywnych – żebyście wiedzieli co warto kupić, oraz czasami, żebyście wiedzieli co omijać szerokim łukiem. Myślę, że takie porady będą całkiem rozsądne. Często trafiam na rzeczy bardzo dobre, które wbrew pozorom nie wyglądają na takie, czasami wręcz wyglądają na takie które będą paskudne, jednak po bliższym zapoznaniu się z nimi można przyjąć, że są porównywalne albo nawet lepsze od produktów które wyglądają znacznie lepiej, albo po prostu są tylko droższe. 

 

Dzisiaj niestety zaczniemy od wpadki. 

Będzie to przecier pomidorowy firmy Dawtona – sprzedawany w puszce. W krótkich żołnierskich słowach… Nie polecam. Po otwarciu zobaczyłem zabarwioną na czerwono wodę. Pierwsza moja myśl była taka, że przecier się rozwarstwił, woda podeszła do góry, a „gęste” osiadło na dnie. Wsadziłem do środka łyżkę i… niestety woda sięgała do dna. Uwierzcie mi, czasami sok pomidorowy w kartoniku, albo w butelce jest bardziej gęsty, niż to co jest sprzedawane jako przecier. Co dziwne często kupowałem i kupuję różne produkty tej firmy i nigdy nie było takiej wpadki.  

 16045840943_294337022c

Żałuję, że nie zrobiłem zdjęcia tego co było w puszce.  Żeby Was ostrzec przyszło mi dopiero do głowy, później więc zrobiłem zdjęcie jeszcze nie otwartej puszki.

Na pewno Wy też macie jakieś swoje typy na plusy i minusy. Pochwalcie się również.