Jesteśmy syfiarzami, bałaganiarzami, anarchistami, olewusami i uwielbiamy za to obarczać innych…

Wczoraj miałem wątpliwą przyjemność poruszania się po naszym mieście w zakresie szerszym niż tylko dom – fabryka. Mogłem lepiej przyjrzeć się temu co się dzieje.
Pierwsza rzecz? Zaraz obok domu. W parku obok, ktoś wyrzucił ptakom chleb. Ale, nie trochę okruszków. Zwyczajnie bochenek albo więcej. Już pomijam, że ptaki nie moga jeść chleba. Pomijam, że jest zakaz dokarmiania ptaków. Ale żeby tak potraktować chleb? Zobaczcie sami.

2020-09-29 10.50.57-1

2020-09-29 10.50.57-1

To były jedyne zdjęcia, jakie zrobiłem. Zwyczajnie stwierdziłem, że pokazywanie takiego syfu jest wręcz nieeleganckie. A fotografowanie tego do przyjemności nie należy.
Jednak postanowiłem, że przynajmniej spróbuję opisać co widziałem.

Szedłem sobie ul. Zieloną na odcinku od Gdańskiej do Kościuszki. Obowiązuje tam zakaz ruchu. Stały 3 jednostki Straży Miejskiej. Uwierzcie mi. Wszystkie trzy miały pełne ręce roboty. Kiedy pobierali dokumenty od jednego kierowcy jedną ręką, drugą ręką zatrzymywali następnego kierowcę. I żeby było jasne – zakaz ten nie pojawił się nagle. Obowiązuje z drobną przerwą od dłuższego czasu…

Ul. Piotrkowska. Mnóstwo zaparkowanych tam samochodów. Na odcinku między Zieloną a Andrzeja. Mnóstwo tez jeżdżących pojazdów.

Skrzyżowanie ulic Wólczańskiej i Andrzeja. Masakra i degrengolada jeśli chodzi o parkujące auta. Widać, że kierowcy musieli jeździć po chodniku, przejściu dla pieszych itp.
Na zdjęciu z Google Maps z 2017widać jeszcze luz.

Dzisiaj ta część skrzyżowania jest szczelnie zastawiona samochodami. Ledwo da się tamtędy przejść.

Jako Łodzianie potrafimy narzekać na władze, że nic nie robią, że jest brudno, że to czy tamto. Ale czy te przykłady, nie wskazują na nas samych jako na głównych winowajców tego, że w mieście jest taki syf?

Light Move Festival 2020 – czyli energia światła w dobie pandemii.

Coroczny łódzki festiwal światła, niestety też padł ofiarą pandemii. W tym roku został zorganizowany w bardzo mocno okrojonym kształcie. Odpowiedzialność władz Łodzi, nie pozwoliła na to, żeby na ulicach pojawiły się tłumy ludzi, w ścisku. Byłoby to zbyt duże ryzyko.
Na szczęście impreza nie została odwołana. Została zorganizowana w ograniczonym zakresie i Online.

Jak to wygląda można obejrzeć Tutaj i poniżej na filmie.

Jak widać efekt raczej nie powalał. Jeszcze gorzej było na żywo.

Wspomnieniowo zobaczmy jak to wyglądało w zeszłym roku.

Jak myślicie to dobrze że Festiwal odbył się w tak okrojonym programie? A może lepiej jakby w ogóle się nie odbył?

Łódź nie taka zła jak o niej mówią.

Herb ŁodziZobaczcie bardzo fajny film, na który trafiłem przez przypadek. Pokazuje on, że wbrew obiegowym opiniom Łódź jest pięknym miastem i może się podobać. Czasami tylko zwyczajnie niektórych rzeczy nie zauważamy. Zobaczcie sami.