Pestkówka vel Amaretto z pigwowca.

Amaretto

Składniki:

  • Szklanka pestek z pigwowca (dobrze wysuszone muszą być).
  • Szklanka cukru
  • szklanka spirytusu
  • szklanka wody.

Wszystko wlewamy i wsypujemy do jakiegoś słoja, mieszamy i odstawiamy zamknięte na dłuższy czas. (miesiąc dwa, trzy). co jakiś czas potrząsamy. Cukier w międzyczasie się rozpuści, pestki oddadzą aromat. Gotowe do picia. Kieliszeczek do kawy idealny. Jakby było za mocne można ciut rozcieńczyć

Nie musi być szklanka. Może być inna miarka, chodzi tylko o to, że muszą być odmierzone takie same porcje.

I jeszcze jedno – można eksperymentować z innymi pestkami. Podobno rownie dobrze sprawdzają się pestki jabłek.

Cytrynówka – przepis na przepyszny napitek.

Jest t przepis na cytrynówkę troszkę inny niż inne przepisy. Cytrynówka wychodzi bardzo smaczna i jest zazwyczaj hitem spotkań towarzyskich. Przepyszna jest na świeżo, mętna i nieprzejrzysta, ale także po kilku miesiącach, kiedy sklaruje się na kryształ.

Składniki:

  • 8 cytryn
  • 2 pomarańcze
  • 1l spirytusu 96%
  • 1,5 l soku jabłkowego klarownego.
  • 0,5 – 1 szklanki cukru.

Wykonanie:

Sparzone cytryny i pomarańcze obieramy ze skóry. Zostawiamy skóry z 4 cytryn i 1 pomarańczy. Ze skórek dokładnie wycinamy albedo. Musimy mieć do tego bardzo ostry nożyk. Skórki bez białej części kroimy w drobne paseczki około 1 – 2 mm. Wrzucamy do garnka.
Cytryny i pomarańcze kroimy w plasterki i również wrzucamy do garnka.
Zalewamy wszystko spirytusem, przykrywamy pokrywką i odstawiamy na 24 h.
Po tym czasie dolewamy sok jabłkowy, cukier, mieszamy razem, przykrywamy i odstawiamy na kolejne 24h.
Po tym czasie cytrynówkę zlewamy do butelki.
Dobra rada. większość cytryn nadaje się do tego, żeby zalewać je jeszcze przynajmniej raz, a czasami dwa razy. Wtedy raczej zalewamy już od razu spirytusem i sokiem. Wszystkie zalewy mieszamy razem. Tak naprawdę z 10 owoców możemy uzyskać spokojnie nawet blisko 7 litrów cytrynówki.

Podpiwek chmielony.

Dzisiaj chciałem Wam polecić samodzielne przygotowanie sobie fajnego (nisko)alkoholowego napoju. Wiele osób kojarzy podpiwek. Ja proponuję, żeby go troszkę podkręcić chmieląc go na zimno na aromat.
Co będzie nam potrzebne?

  • Podpiwek. Ja użyłem Podpiwek Kujawski chyba najbardziej znany wszystkim podpiwek. Zużyłem 8 paczek, co pozwoliło mi na zrobienie około 16 – 17 litrów. Ale równie dobrze sprawdzą się produkty innych producentów.
  • Cukier lub glukoza – w zależności od tego jak dużo alkoholu chcemy mieć w naszym napoju. ja dałem troszkę ponad 1kg.
  • Cukier nierefermentowalny. Chodzi o to, żeby dosłodzić produkt finalny, który jest mega wytrawny. Możemy do tego użyć Ksylitolu, Erytrolu czy np Laktozy. Wszystko zgodnie z własnymi upodobaniami.
  • Chmiel aromatyczny – wybieramy zgodnie z własnymi upodobaniami.
  • Drożdże – najlepiej takie dedykowane do podpiwku.
  • Pojemnik fermentacyjny lub balon
  • woreczek do chmielenia
  • Butelki od piwa
  • Kapsle
  • Kapslownica

Podpiwek gotujemy zgodnie z instrukcją, ale w mniejszej ilości wody. Jak nadmieniłem wcześniej, to ja 8 paczek ugotowałem i uzyskałem z tego około 16 litrów produktu. Jeżeli nie macie odpowiedniej wielkości garnka, to można gotować na raty. Trzeba pamiętać, że część płynu wsiąknie w sam susz podpiwku.
Po wygotowaniu, studzimy i odcedzamy. Przelewamy do pojemnika fermentacyjnego lub balonu. Rozpuszczamy cukier, dodajemy drożdże. Wsypujemy nasz chmiel do woreczka i wrzucamy do naszego podpiwka. zamykamy wszystko z rurką fermentacyjną. Niech sobie fermentuje a potem spokojnie klaruje. Przynajmniej ze dwa – trzy tygodnie.
Po tym czasie kiedy mamy już pewność że nasz podpiwek odfermentował do końca, zlewamy go do innego pojemnika (żeby zlać znad osadu), dosładzamy do smaku naszym cukrem nierefermentowalnym, dosładzamy zwykłym cukrem lub glukozą w celu nagazowania w butelkach. Przelicznik od 3 do max 5 gram cukru na pół litra. czyli w przypadku 15 litrów mamy dodać od 90 do 150 gram cukru. Ja polecam 120, ale każdy ma inne upodobania co do nagazowania.
Rozlewamy do butelek, kapslujemy i odstawiamy na jakieś dwa tygodnie. Przynajmniej.

Praktyczna sztuczka:
Bierzemy jedną plastikową butelkę po wodzie mineralnej, nalewamy do niej do połowy podpiwku, ściskamy tak żeby wypchnąć z niej całe powietrze i zakręcamy. Kiedy butelka odzyska swój kształt i stanie się twarda, można uznać, że podpiwek jest już nagazowany.