Maltretowanie dzieci.

 PRZECZYTAJ!

PRZEŻYŁEM W DOMU KOSZMAR

Mam 14 lat. Jeszcze nie dawno wszystko było ok. Byłem szczęsliwy i zadowolony z życia. Z radością oczekiwałem na kolejny dzień i nadchodzące 14 urodziny.
Ale właśnie wtedy zdarzył się darmat.
Rozpakowywałem prezenty. Pierwszy, drugi, trzeci… Z każdym kolejnym budziło się we mnie coraz to większe przerażenia. W końcu stanałem oko w oko z ostatnim. Kwadratowe, nieduze pudełko, owinięte pieknym niebiesko-żółtym papierem przewiązanym kokardką. Poczułem jak moje serce zaczyna bić szybciej. I jeszcze szybciej. Wszystko zaczęło się powoli rozmywać. Głosy gości znikały w chaotycznej magmnie mojego podniecenia, tworząc niezrozumiały bełkot. Nic nie było ważne i nic nie było godne moich myśli. Istniałem tylko ja i zaklęte pudełko.
W końcu…. stało się.
Otworzyłem.
W jednej chwili poczułem jak całe moje życie przelatuje mi przed oczami, jak traci jakikolwiek sens. Nie wiem czy mieliście kiedyś takie uczucie, ale ja w jedną miliardową sekundy, gdy prawda dotarła do mojej głowy, straciłem chęc "bycia".

W pudełku był Championchip Manager 5!!!!!
A ja prosiłem rodziców o Football Manager bo CM5 to kompletna porażka !!!!!!!!!
Od tamtej chwili nic nie ma dla mnie sensu. Ptaki są jak kłujące gwoździe wbijajace siew moje serce, a słońce jak ohydna trucizna wlewana wbrew mej woli w moje gardło.
Nie chcę już żyć.
Odejdę. Być może jeszcze dzisiaj