Dialog na poziomie

 – Cenię wasze inklinacje liryczne, Rżewski – wyznał pułkownik Jajcew. –
I przyznam się, że wiem, iż moja żona nie jest już podobna do
przytulnej, ciepłej stajni dla ogierów mej husarii.
– Niby racja pułkowniku, ale… – zaprotestował porucznik. – Teraz
pańska żona podobna jest do państwowego szpitala – czysta, bezpłatna i
ogólnie dostępna.