Opublikowane w 28 września 2005 przez artnowDobrze wykombinowane. On i ona siedzą blisko siebie na kanapie. Dzwoni telefon. Ona odbiera:– Kto dzwonił?– Mój mąż.– O! Co mówił?– Że spóźni się do domu, bo gra z tobą w brydża…