Nareszcie mi sie udało wyszykować.

No po prostu nie znosze się pakować. Chronicznie nie lubie.

Ale juz po wszystkim.

Teraz zaraz chyc do łóżka.

Jutro rano do pracy a bezpośrendio po, o 16 wyjeżdżamy. Jedziemy do Nałęczowa. Chyba się będzie ostro działo, bo ekipa silna jedzie…