_*_

Meżczyzna spaceruje kalifornijską plaża pogrążony w głebokiej modlitwie.
Nagle przemówił głośno:
– Panie Boże spełnij jedno moje zyczenie.
I usłyszał glos Boga:
– Zawsze chodziłeś moimi drogami spełnie twoje życzenie.
Meżczyzna poprosił:
– Zbuduj dla mnie most na Hawaje żebym mógł tam jeździć, kiedy tylko zechce.
Bóg odpowiedzial:
– Twoje życzenie jest bardzo materialistyczne. Pomyśl logicznie jak wielkich
nakładów wymaga takie przedsięwzięcie. Ile betonu, stali. Rzecz jasna
mogę to zrobić, ale trudno znaleźć usprawiedliwienie dla takiej prośby. Może
wymyślilbyś inne życzenie, które bardziej oddałoby mi chwałę.
Mężczyzna długo się zastanawiał i w końcu odrzekł:
– Dobrze Panie Boże, w takim razie chciałbym zrozumieć kobiety… Chcialbym,
wiedzieć, co one czują, w głębi duszy, co myślą, kiedy nie odzywają się do
mnie albo, kiedy płaczą. O co tak naprawdę im chodzi. Chciałbym też wiedzieć
jak mogę uczynić kobietę naprawdę szczęśliwą
Po kilku minutach ciszy Bóg odpowiedział:
– Chcesz dwa czy cztery pasy ruchu na tym moście?