Postępy

16756495365_34abbf79e4_q1Od mojego wpisu o zborsuczeniu udało mi się uzyskać pewne efekty. Przede wszystkim udało mi się uzyskać póki co efekt systematyczności ćwiczenia. regularnie we wtorki i czwartki prosto z pracy udaje mi się dojechać do miejsca wypacania i wymęczania kalorii. Na każdą taką wizytę przypada od 800 do 1000 kcal wymęczonych kalorii. do tego jedzenie – udaje mi się powoli dostosowywać odpowiedni jadłospis. Jeszcze nie do końca, ze względu na różne organizacyjne sprawy, ale już jest coraz lepiej.  W dodatku od czasu do czasu udaje mi się znajdować czas na rower. Czasami jest on wykorzystywany tylko w celach transportowych, czasami rekreacyjnie. Jednak za każdym razem to też sa spalone kalorie. Póki co nie widać jeszcze spektakularnych efektów, ale na te trzeba jeszcze zaczekać. Jestem dobrej myśli. Pierwszym efektem jest to, ze waga przestała rosnąć, a mam wrażenie, jakby powoli drgnęła w stronę niższej, ale na takie osądy jeszcze za wcześnie. 

A póki co załączam Wam fotki z mojej wczorajszej przejażdżki – 40 km po Łodzi. 

2015-03-08 11.27.47 

 2015-03-08 11.28.32

2015-03-08 11.29.45 

2015-03-08 12.14.48 

2015-03-08 12.15.37 

2015-03-08 12.16.42 

2015-03-08 12.18.12 

2015-03-08 12.51.29