Mimo, że mi wcale nie jest do śmiechu. Taki mam nastrój. Jak w dofcipie.
Idzie sobie zajączek przez las, cały naburmuszony. Na uszach ma naciągnięte dwie prezerwatywy. Zaczepia go Miś:
– Zajączku po co ci te prezerwatywy na uszach ???
– To dla podkreślenia mojego chujeowego nastroju…
A ja pozdrawiam wszystkie zajaćzki wściekłe i w kiepskim nastroju (siebie też).