Zemsta logopedy

 Czytać na głos  🙂
==================

BĄK
Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.

BYCZKI
W trzęsawisku trzeszczą trzciny, trzmiel trze w Trzciance trzy trzmieliny a trzy byczki znad Trzebyczki z trzaskiem trzepią trzy trzewiczki.

BZYK
Bzyczy bzyk znad Bzury zbzikowane bzdury, bzyczy bzdury, bzdurstwa bzdurzy i nad Bzurą w bzach bajdurzy, bzyczy bzdury, bzdurnie bzyka, bo zbzikował i ma bzika!

CHRZĄSZCZ
Trzynastego, w Szczebrzeszynie chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie.
Wszczęli wrzask Szczebrzeszynianie: – Cóż ma znaczyć to tarzanie?! Wezwać trzeba by lekarza, zamiast brzmieć, ten chrząszcz się tarza! Wszak Szczebrzeszyn z tego słynie, że w nim zawsze chrząszcz brzmi w trzcinie! A chrząszcz odrzekł niezmieszany: Przyszedł wreszcie czas na zmiany! Drzewiej chrząszcze w trzcinie brzmiały, teraz będą się tarzały.

CIETRZEW
Trzódka piegży drży na wietrze, chrzęszczą w zbożu skrzydła chrząszczy,
wrzeszczy w deszczu cietrzew w swetrze drepcząc w kółko pośród gąszczy.

CZYŻYK
Czesał czyżyk czarny koczek, czyszcząc w koczku każdy loczek, po czym
przykrył koczek toczkiem, lecz część loczków wyszła boczkiem.

DZIĘCIOŁ
Czarny dzięcioł z chęcią pień ciął.

GORYL
Turlał goryl po Urlach kolorowe korale, rudy góral kartofle tarł na tarce wytrwale, gdy spotkali się w Urlach góral tarł, goryl turlał chociaż sensu nie było w tym wcale.

HUCZEK
Hasał huczek z tłuczkiem wnuczka i niechcący huknął żuczka. Ale heca… – wnuczek mruknął i z hurkotem w hełm się stuknął. Leży żuczek, leży wnuczek, a pomiędzy nimi tłuczek. Stąd dla huczka jest nauczka by nie hasać z tłuczkiem wnuczka.

JAMNIK
W grząskich trzcinach i szuwarach kroczy jamnik w szarawarach, szarpie
kłącza oczeretu i przytracza do beretu, ważkom pęki skrzypu wręcza,
traszkom suchych trzcin naręcza, a gdy zmierzchać się zaczyna z
jaszczurkami sprzeczkę wszczyna, po czym znika w oczerecie w szarawarach i berecie….

KRÓLIK
Kurkiem kranu kręci kruk, kroplą tranu brudząc bruk, a przy kranie, robiąc pranie, królik gra na fortepianie.

KRUK
Za parkanem wśród kur na podwórku kroczył kruk w purpurowym kapturku,
raptem strasznie zakrakał i zrobiła się draka, bo mu kura ukradła robaka.

MUSZKA
Mała muszka spod Łopuszki chciała mieć różowe nóżki – różdżką nóżki
czarowała, lecz wciąż nóżki czarne miała. – Po cóż czary, moja muszko?
Ruszże móżdżkiem, a nie różdżką! Wyrzuć wreszcie różdżkę wróżki i unurzaj w różu nóżki!

PCHŁA
Na peronie w Poroninie pchła pląsała po pianinie. Przytupnęła, podskoczyła i pianino przewróciła.

SZCZENIAK
W gąszczu szczawiu we Wrzeszczu klaszczą kleszcze na deszczu, szepcze
szczygieł w szczelinie, szczeka szczeniak w Szczuczynie, piszczy pszczoła pod Pszczyną, świszcze świerszcz pod leszczyną, a trzy pliszki i liszka taszczą płaszcze w Szypliszkach.

TRZNADLE
W krzakach rzekł do trznadla trznadel: Możesz mi pożyczyć szpadel? Muszę
nim przetrzebić chaszcze, bo w nich straszą straszne paszcze. Odrzekł na to drugi trznadel: Niepotrzebny, trznadlu, szpadel! Gdy wytrzeszczysz oczy w chaszczach, z krzykiem pierzchnie każda paszcza!

ŻABA
Warzy żaba smar, pełen smaru gar, z wnętrza gara bucha para, z pieca bucha żar, smar jest w garze, gar na żarze, wrze na żarze smar.

Źródło: pl.listserv.chomor-l