Facet wraca w nocy do domu. Z kieszeni wystaje mu wejsciówka do agencji towarzyskiej. Żona w płacz i pyta.
· – Czemu ty mi to robisz. Dbam o dom, gotuje sprzątam, dzieciakami się zajmuję. Czemu Ty chodzisz na te dziwki?!
· On na to:
· – Kochanie wiesz… jak ja z nimi uprawiam sex, to one tak fajnie jęczą, a Ty nie.
· – No, a gdybym ja jęczała, to nie chodziłbyś do tego burdelu?
· – No, wtedy nie!
· Wieczorem zaczyna się gra wstępna – mąż żone całuje, a ta odrywa usta od jego ust i pyta:
· – Mam już jęczeć?
· – Nie, poczekaj.
· Facet schodzi do parteru – napalony już jak nie wiem co. A ta znów:
· – Mam już jęczeć?
· – Poczekaj!!!
· Kochają się wreszcie, klient dochodzi i szepcze:
· – No teraz… jęcz… jęcz!
· Ona:
· – Na życie mi brakuje, znów za gaz podnieśli, Marek ma dwóje z fizyki, Jola nie ma butów, nie wiem, co mam jutro kupić na obiad…