Mój list dotyczy oferty pracy
Spełniam wszystkie wymagane punkty i jeszcze kilka więcej. Mam 24 lata. Mam 4 letnie
doświadczenie w zawodzie. Od razu mówię, że mam gdzieś czy będę pracował
w młodym i dynamicznym zespole, znanej i dynamicznie rozwijającej się
firmie, czy będę miał możliwość rozwoju itp. "przyjemności". Stosunku z
wojskiem nie odbyłem ponieważ nie mam ochoty zadawać się tam z jakimiś
narkomanami, alkoholikami czy pedałami. Nie chcę stać się żulem (jak to
po wojsku).
Uciekam od niego kombinując z lewymi dokumentami czy dając w łapę
znajomemu pułkownikowi z WKU.
Interesuje mnie głównie jedno, ile mi zapłacicie i czy otrzymam stałą
umowę o pracę. Moje oczekiwania co do zarobków "jak na polskie warunki"
(ceny większe niż w europie zachodniej i na świecie – np. internet
najdroższy w Europie, samochód BMW 318i droższy u nas o ok. 45 tys niż w
Niemczech) jak również moje ambicje i zaangażowanie w pracę zaczynają
się od trzech zer i piątki na początku. Netto oczywiście. Brutto mnie
nie obchodzi bo to wasza sprawa (podatki, ulgi itp.) Potrzebuję tyle aby
móc zapewnić sobie chociaż przyzwoity poziom życia na podstawowym poziomie.
Oto uzasadnienie – lista wydatków miesięcznych (jestem z Krakowa):
– rata za mieszkanie (kawalerka – 35m2) – 2000 PLN miesięcznie
– rachunek za internet TPSA – 300 PLN miesięcznie
– opłaty mieszkaniowe(czynsz, energia, gaz, woda, TV) – 750 miesięcznie
– kino raz w tygodniu z osobą towarzyszącą – 200 miesięcznie
– karnet na basen raz w tygodniu 1h – 80 miesięcznie do tego dochodzi
jedzenie (więcej niż na poziomie chleba i wody), wyjazd na wczasy raz w
roku (bieszczady – więc żaden luksus), ubrania, oraz jakieś okazyjne
zakupy na raty (np. aparat foto 2500), samochód na raty, oraz jego
utrzymanie na poziomie podstawowym (paliwo, opłaty, przeglądy itp.)
Oczywiście oczekuję również płaconych na czas wszystkich składek ZUS,
oraz umowy o pracę od ręki w oryginale z możliwością wypowiedzenia z
terminem 3 miesięcznym, oraz gwarantowaną odprawą na wpadek zwolnienia w
wysokości 6-krotnego wynagrodzenia. Praca maksymalnie 8 godzin dziennie,
żebym miał czas na kino, basen itp. Sobota maksymalnie 4 godziny. Jako,
że jestem katolikiem niedziela wolna każda (nie wolno pracować w
niedzielę), Święta Wielkanocne, Bożego Narodzenia i inne ważne święta
uznane ustawowo wolne.
Wolne również dni np. na przyjazd Papieża. Jeśli jesteście w stanie
zaoferować mi takie podstawowe warunki to mogę rozważyć propozycję pracy
u was. A te teksty o młodych dynamicznych zespołach itp. zostawcie dla
zaszokowanych mośków którzy nie wiedzą o co chodzi i są w szoku gdy
zobaczą prezesa w garniturze i są w stanie dać prezesowi… wszystko co
chce.:-) żeby tylko zdobyć pracę To samo z tekstami o tym że teraz jest
trudna sytuacja na rynku i, że na moje miejsce jest 100 innych osób. Jak
chcecie mieć w waszej firmie bezmózgie, zniewolone Yeti to proszę bardzo
– demokracja – wolno wam. Ja jestem szczęśliwym posiadaczem fajnego
mózgu z IQ ponad 150, świetnie rozwiniętą percepcją, oraz zdolnościa
logicznego i analitycznego myślenia, mam swoją godność i nie muszę robić
za tanią siłę roboczą. Jak coś, to przejdę na pracę na… własny
rachunek. To też dobrze mi wychodzi. Jak na razie nikt się nie poskarżył
– 0 reklamacji. Skoro jesteście taką wielką i dynamicznie rozwijającą
się firmą to nie powinniście mieć problemów ze spełnieniem moich
skromnych, ale podstawowo realnych "jak na polskie warunki" oczekiwań.
Jak będziecie zainteresowani na poważnie to przyślę wam swoje CV. Na
razie nie jest wam potrzebne – a bazy danych (pewnie Access’a, albo
Oracle’a) nie chcę wam zaśmiecać. Wolę swoje dane wykorzystywać tylko
gdy tego chcę, a nie żeby ktoś nimi handlował. Poza tym po co zabierać
komuś dodatkowy czas pracy jeśli moja kandydatura zostanie odrzucona. A
do tego poczta tak wolno chodzi, a telefon kosztuje więc ograniczam się
ekonomicznie tak jak to możliwe.
Pozdrawiam i oczekuję odpowiedzi.