W nowym roku…

Właśnie sobie tak siedzę, przede mną piersióweczka z nalewką wiśniową sprzed dwóch lat…

Ale powiem wam, ze fajnie było w sylwestra.

Mimo, ze nigdzie na żaden bal nie szliśmy, tylko poszliśmy do moich rodziców na drugi koniec ulicy i tak spędziliśmy sylwestra za stołem przy akompaniamencie telewizji to fajnie było.

A może właśnie dlatego było fajnie.

Bo nie mogliśmy iść na bal, ze względu na Żonkę, a raczej nie na nią tylko na jej stan. Tak to mogła sobie usiąś gdzie chciała i jak chciała. Jak potrzebowała to sie na chwilkę położyła. Na bau byłoby to niemożliwe. Fajne jest to, ze mieliśmy takie rozterki i musieliśmy poświęcić wielką zabawę dla ważniejszych celów. Ja naprawde byłem z tego zadowolony.

O północy jak zwykle zrobiliśmy pokaz fajerwerków, Żonka bardzo to lubi i chyba bardziej ją ciągie do kupowania różnych rakiet i innych tego typu rzeczy jak mnie. Chociaż jako kobieta potępia „głupi pęd do wywalenie tylu pieniędzy w atmosferę” 🙂

A jak było ???

Ano tak:

 

002_Sylwester 2007-2008_31-12-2007_20-42-34.IMG_0554

Mały rozbieg, czyli bogosik + sałatki 🙂

 009_Sylwester 2007-2008_31-12-2007_21-39-34.IMG_0563

Uświadamianie teścioi, ze niedługo naprawde będzie dziadkiem :-)…

 012_Sylwester 2007-2008_31-12-2007_21-41-46.IMG_0567

…Bo tego nie da się ukryć….

 014_Sylwester 2007-2008_31-12-2007_21-42-10.IMG_0569

Tak tak Tatuś – taka kolej rzeczy 🙂

 017_Sylwester 2007-2008_31-12-2007_21-45-00.IMG_0574

Wszyscy się przecież cieszą…

 025_Sylwester 2007-2008_31-12-2007_21-46-50.IMG_0583

Ta mina sama o tym mówi 🙂

 028_Sylwester 2007-2008_31-12-2007_21-47-32.IMG_0586

To ja poprawię jeszcze wloski żeby zdążyć przed północą…

 029_Sylwester 2007-2008_31-12-2007_21-48-15.IMG_0588

Może faktycznie bycie dziadkiem nie jest takie złe…

 030_Sylwester 2007-2008_31-12-2007_21-48-25.IMG_0589

No to Teścia mam przekonanego 🙂

 036_Sylwester 2007-2008_31-12-2007_23-57-25.IMG_0611

Dobrze jest walnąć z „Grubej Rury”…

 049_Sylwester 2007-2008_01-01-2008_00-04-50.IMG_0635

Ale z wielkiej chmury mały deszcz…

 054_Sylwester 2007-2008_01-01-2008_00-07-10.IMG_0641

Czas pokazać młodzieży jak sie strzela…

 067_Sylwester 2007-2008_01-01-2008_00-10-28.IMG_0658

Gromowładna Teściowa 🙂

 071_Sylwester 2007-2008_01-01-2008_00-12-09.IMG_0665

Ja też! Ja też!

 073_Sylwester 2007-2008_01-01-2008_00-14-07.IMG_0671

Może ktoś chce kupić ???

 074_Sylwester 2007-2008_01-01-2008_01-31-06.IMG_0698

Odbieranie ostatnich zagubionych życzeń…

 075_Sylwester 2007-2008_01-01-2008_01-31-29.IMG_0699

I idziemy spać…

 

I wróciliśmy do domu gdzieś pomiędzy trzacią i czwartą rano…

Pospaliśmy sobie do dziesiątej…

Na drugi dzien poszliśmy po południu do rodziców Żonki – zawsze tak robimy już od wielu lat.  Tam poprosiłem Teścia, zeby zrobił nam zdjęcia, bo dzięki temu będziemy mieli pamiątkę z ciąży, czyli zdjęcie na którym jesteśmy we dwoje:

 

IMG_1666

IMG_1663

 IMG_1664

IMG_1665

 

Naprawdę było przyjemnie…

 

 

 

 

***NAJNOWSZE INFORMACJE***