Humor na koniec dnia.

 

 Podchodzi staruszek do konfesjonału i zaczyna spowiedź:
- Mam 92 lata, mam żonę, która ma 70 lat, mam dzieci, wnuki, prawnuki.
Wczoraj podwoziłem dwie siedemnastolatki, zatrzymaliśmy się na poboczu i
uprawiałem z nimi seks...
- Czy żałujesz synu tego grzechu?
- Jakiego grzechu?
- Co z ciebie za katolik?!
- Jestem żydem!
- To co tu robisz? Czemu mi to wszystko opowiadasz?!
- Wszystkim opowiadam!
..........
- Ile dostałeś?
- 15 lat.
- Za co?
- Za pomoc medyczną.
- ???
- Teściowa miała krwotok z nosa, więj ej opaskę uciskową założyłem, na
szyję...